' Sen na jawie ' {bbeatka92}

bbeatka92

Moja kolej ;p proszę o szczerość i wyrozumiałość Smile

_____________________________________________________________

- Gdzie mnie wieziesz ? – zapytałam.
- To niespodzianka. – odpowiedział i uśmiechną się.
- Po co kazałeś ubrać mi tą przeklętą sukienkę ? – nie dawałam za wygraną.
- Brakuje ci cierpliwości, Bello. – znowu się uśmiechną.
Poddałam się i udawałam obrażoną. Odwróciłam głowę do okna samochodu i wpatrywałam się w ciemność.
- Zaraz będziemy na miejscu. – powiedział Edward i po raz kolejny się uśmiechną. Denerwowało mnie to, że miał taki dobry humor.
Chwilę później zobaczyłam kolorowe światła i wszystko zrozumiałam. Bal absolwentów.
- Nie zrobisz mi tego ! – krzyknęłam.
- Czego ? – zapytał z kolejnym uśmiechem.
- Nie zmusisz mnie, żebym poszła na bal ! – znowu krzyknęłam.
- Bello, uspokój się. – powiedział ze spokojem. – Nie pozwolę, aby coś z ludzkiego życia cię ominęło. – Po raz kolejny nie rozumiałam, ale już nie miałam siły się z nim kłócić.
Zaparkowaliśmy pod budynkiem. Edward obszedł samochód otworzył drzwi i wystawił rękę, aby pomóc mi wysiąść. Tylko, że ja nie miałam najmniejszego zamiaru wysiadać i on dobrze o tym wiedział. Nie przeszkadzało mu to jednak. Schylił się, wziął mnie na ręce i wyciągną z samochodu. Jakiekolwiek siłowanie się z nim nie miało sensu, był przecież wampirem, więc nie miałam szans. Pozwoliłam się postawić na ziemi. Złapał mnie za rękę i zaciągną do klubu, w którym już zaczęła się impreza. Nie słuchał moich sprzeciwów. W środku grzecznie przywitałam się ze znajomymi. Angela i Jess wyglądały nieziemsko. Mój ukochany podał mi kieliszek z ponczem. Grzecznie wypiłam.
- Możemy już iść, jeśli chcesz. – szepnął mi do ucha.
- To po co tu przyjeżdżaliśmy ? – zapytałam z wyrzutem.
- Żebyś zobaczyła jak to wygląda i później zdała relacje Charli’emu. – odpowiedział.
- Dobrze, więc jedźmy już. – byłam zadowolona, że nie muszę tu dłużej siedzieć.- Gdzie teraz jedziemy ? – zapytałam kiedy już wsiedliśmy do srebrnego Volvo.
- To kolejna niespodzianka. – uśmiechną się. Nie zamierzałam pytać jaka, bo i tak bym się pewnie nie dowiedziała. Jechaliśmy w milczeniu jakieś 30min. Kiedy się zatrzymał, świata samochodu oświetlały znane mi miejsce. Stąd zaczęliśmy pierwszą wędrówkę na ‘naszą’ polanę.
- Co tu robimy ? – zapytałam.
- Niedługo się przekonasz. – zamruczał Edward.
- Dobrze, tylko nie podrzyj mi sukienki biegnąc przez las, bo to sukienka Alice.
Kiwną głową i wziął mnie na plecy. Mknęliśmy przez las w zawrotnym tempie, ale zdążyłam już do tego przywyknąć. Kiedy dotarliśmy na miejsce, oniemiałam. Polana zalana była światłem księżyca, a trawa mieniła się w nim jak skóra wampira.
- I co teraz ? – zadałam kolejne pytanie.
- Romantycznie, prawda ? – zapytał ignorując moje pytanie.
- Tak, bardzo.
- Chodź, usiądziemy. – powiedział i pociągną za sobą.
Usiedliśmy na środku polany. Edward zaczął całować mnie po szyi, obojczykach, ramionach i zjeżdżał ustami w stronę dłoni.
- Co miałeś na myśli, mówiąc, że nie pozwolisz, żeby ominęło mnie coś z ludzkiego życia ? – zapytałam. Miałam nadzieję, że mi odpowie. Oderwał usta od mojego przedramienia.
- Zaraz się przekonasz. – zamruczał i zaczął całować od miejsca, w którym przerwał.
Wtedy zrozumiałam, że to się stanie za chwilę. Zaraz Edward miał mnie zmienić w wampira. Moje serce zaczęło bić mocniej, ale on tego nie zauważył. Całował teraz wnętrze mojej dłoni.
Nagle, poczułam w tym miejscu pieczenie. Wiedziałam, że to właśnie koniec mojego ludzkiego życia, ale nie martwiło mnie to. W końcu będę taka jak on. W końcu nie będzie musiał się przy mnie kontrolować. Pieczenie było przeraźliwe, ale to była dobra cena za nieśmiertelność.
Wtedy się ocknęłam. Rozejrzałam się wokoło i doszłam do wniosku, że stoję w kuchni w domu Charli’ego. Znowu śniłam na jawie. - Edwarda nie ma ! Zostawił cię i już nie wróci ! – krzyknęłam na siebie w myślach. Coś jednak nie dawało mi spokoju. Wnętrze mojej lewej dłoni nadal okropnie piekło. Spojrzałam na nią. Okazało się, że śniąc na jawie włożyłam ją w płomień kuchenki. – Tak, to do mnie podobne. – pomyślałam i włożyłam rękę pod zimną wodę.

Josette

piękne!
Proszę o więcej!
jak znajde pasujące słowa, z pewnością opiszę co czułam! Smile

Silene Nessie Cullen-Hale

To jest... brak mi słów. Czekam na więcej. Podobnie jak Josette kiedy wróci mi logiczne myślenie opiszę co czuje.

MagdaLena vel Elizabeth

śliczne zdolna jesteś i reszta dziewczyn która pisały naprawde podziwiam i gratuluje talentu

Josette

dobrze, otrząsnęłam się.
naprawdę przecudne, zadziwiające wręcz. gdybym ja tak śniła na jawie, spotkałoby mnie wielkie rozczarowanie Smile

Josette

cóż jestem aż nadto zdziwiona co ta dziewczyna wyprawia, wkładać swoją dłoń do kuchenki! xD

bbeatka92

to było pierwsze co mi przyszło na myśl,a takie zawsze są najlepsze ;d

Paulina Cullen :)

Świetne! Chciałabym mieć taki talent do pisania. Nigdy nie byłam dobra z polskiego, każde wypracowanie przychodziło mi z trudnością, żeby cokolwiek napisać. Podziwiam, naprawdę i zazdroszczę Smile

bella_vamp

bardzo piękne tylko smutno tak trochę, że to był "sen" a nie prawdziwa sytuacja ta z tym balem i łąką. Czekam na więcej Very Happy

duarka

Kurcze, szkoda, ze nie mogę poczytać Sad

Jutro na pewno to zrobię ;D
Mam nadzieję, że fajne, w co nie wątpie Wink

videogirl

Pomysł bardzo fajny ^^ Kończy się jak taki dłuższy drabble, bardzo ciekawe ;d
Ale kurczę, wszędzie pozapominałaś `ł`!
Nie `uśmiechną` tylko `uśmiechnął`. Nie `kiwną` tylko `kiwnął`.
Dałabym... 4+. Podobało mi się.

bbeatka92

Silene Nessie Cullen-Hale

Już mi lepiej. To było fantastyczne, cudowne, piękne i... smutne? Tak, smutne. Gdybym to ja się obudziła z takiego "snu" po takich przeżyciach to chyba byłby koniec. Bo ja to mam dopiero słabą psychikę.
A z tą kuchenką to świetny pomysł. Dokładnie jak Bella xD

Josette

cóż, na jej miejscu - w takim śnie- też bym wsadziła rękę do kuchenki, wkońcu to samo odczucie Smile

vampirek

Josette

vampirek, poczekajmy aż dziewczyna wymyśli coś jeszcze, może bella zmasakruje kogoś jakimś narzędziem? Razz

Gość

no... ciekawie by było!^^

bbeatka92

jak tylko będę miała wenę to wymyśle coś drastycznego specjalnie dla Was ;d

Josette

bella_vamp

ja też się postaram coś napisać, ale muszę czekać aż wena wróci, bo jest aktualnie na chorobowym Very Happy

Josette

no ja myśle! bo co, tylko dwie artystki mają sie tu wysilać [malina i bbeatka] ? mnie w to nie wliczajcie, ja sie do nich nie zaliczam^^

bella_vamp

zaliczasz, zaliczasz ;p i bez dyskusji.! xd bo wśród grona moich przyjaciół jestem znana z tego, że zawsze mam rację ;p

Josette

ha! nie zaliczam:P
no ale ja chce więcej opowiadan ludzie! bo nie mam co czytać!

bbeatka92

myślę, że powinnyśmy się przenieść do 'Fanfiction Consultations ^^' ;d

Freya

bardzo ładne! widać, że masz duże wyczucie językowe!