Pogaduchy.xD

vampirek

Pamiętaj, że najważniejsze jest to co masz w głowie, a nie na papierze!
Rodzice powinni to zrozumieć!

bella_vamp

yhm ja muszę z biologii się
poprawić, bo póki co to mam
1 i 2 joł! xd
a z próbnego testu z angielskiego
miałam 45 punktów na 50
więc nie ma źle, ale mogłoby być lepiej
od niedawna nienawidzę lekcji polskiego,
bo pani się nas czepia o byle co xd
od czwartku do niedzieli wracałam zmęczona
i się nie wysypiałam a w dwie ostatnie noce też
spać nie mogłam więc mam wielkie sińce pod oczami xd
dzisiaj na wuefie znowu miałam lodowato zimne
ręce, więc nie wiem czy czasem nie mam
anemii z tego mojego całego wegetarianizmu xd
a poza tym to dzisiaj skończyłam dwie godziny wcześniej
więc poszłam odprowadzić koleżanki, które mieszkają
koło szkoły(ja dojeżdżam xd) i skakałyśmy po kałużach! xd

Kinia

lepiej zmien swoja diete i zacznij znowu jesc mieso, anemia to nie jest fajna rzecz

Silene Nessie Cullen-Hale

Paulina, ja ci powiem na pocieszenie że nie jesteś sama. Przez głupi błąd który 5 minut później zrozumiałam dostałam 4 z kartkówki z matematyki zamiast 5. Powiedziałam mamie, wyjaśniłam, że wiem co zrobiłam źle (to był bardzo głupi błąd bo podzieliłam w układzie równań 4 przez -1. I wyszło -4 a potem spojrzałam do linijki gdzie miałam jeszcze samo 4 i wszędzie przy 4 poskreślałam minusy). Mama na mnie wrzeszczała przez pół godziny, a potem gdy już myślałam że jej przeszło wyjechała na mnie że żadnej ksiażki juz nie dostane bo tylko wampiry mi w głowie! Ech... Nienawidzę siebie.
W ogóle to z historii wychodzi mi 4/5 i wszystko zależy od kartkówki (chyba), z polskiego 5, z w-fu 5, z fizyki 4/5, z niemieckiego 5, z religii 5, z informatyki 5, z matematyki 3/4 (bo pani robi takie sprawdziany że nikt 5 nie ma!), z biologii 4, z angielskiego 5 (choc nie rozumiem polecenia do zadania które jest napisane po angielsku), z chemii było 5/5+ a zrobi sie jutro 4/5 przez sprawdzian. O ile nie 3/4. Z geografii 4/5 (wszystko zależy od jutrzejszej kartkówki), z plastyki 5/6 ale będzie 5 bo nie było konkursu żadnego.
Sytuacja jest bardzo nieciekawa. Bardzo. Boję sie o jutrzejszą geografię. Całe trzy tygodnie od mojego powrotu do szkoły to męczarnia. codziennie od rana do wieczora nad ksiażkami siedzę. A najgorsze jest to że i tak mi nic nie wychodzi!

A tak w ogóle to fizyka jest fajna xD

bella_vamp

muszę się gdzieś wyżalić.
moja przyjaciółka(Martyna) od dwóch lat
ma raka. jest w moim wieku (15 lat)
do niedawna jeszcze jej stan był w miarę
stabilny, ale ostatnio się pogorszyło.
brała już tyle chemii i antybiotyków, że
jest strasznie osłabiona.
zaczynają jej się przerzuty na inne części ciała.
tutaj już medycyna raczej nie pomoże,
więc wszyscy liczymy na cud Boga.
Po szkole poszłam do klubu(tak mówimy na
nasz wolontariat) i długo rozmawiałam o tym
z Grzesiem (on prowadzi klub). Wczoraj do niego
dzwonił tata Martyny i płakał mówiąc mu o tych
przerzutach. Potem modliłam się z Grzesiem o
uzdrowienie Martyny i idąc do domu cały czas
powstrzymywałam łzy.
Czasem się zastanawiam czy Bóg "nie wystawia
jakby mojej wiary na próbę", tak jakby chciał się przekonać
czy jest ona mocna. Póki co to dalej wierzę, że to jest możliwe,
że to tylko On może pomóc.
Wiem, że każda z Was różnie podchodzi do kwestii wiary,
ale piszę tutaj o tym, bo to dla mnie ważne.

vampirek

No to masz ładne oceny Sil! Nie wiem czego Twoja mama chce!

B_v- O ja ; / Kurde, strasznie przykro. Mam nadzieję, ze Twoja przyjaciółka jednak wyzdrowieje! To takie smutne. Jeszcze w tym wieku... Aż płakać mi się zachciało!
Musisz być dla niej silna.

Chciałam coś dodać od siebie, bo nie wiem czy Wam mówiła, ale nie idę do bierzmowania. Chwaliłam się? ; D

bella_vamp

czemu nie idziesz?
ja też nie chce iść,
bo i tak przejdę na
protestantyzm, ale póki
co to wolę, żeby rodzice o tym
nie wiedzieli

Kinia

czemu chcesz przejsc na protestantyzm??

bella_vamp

bo nie uznaję tradycji kościoła,
ale nie dlatego, że mi się ona nie
podoba czy coś, tylko, dlatego, że
jest sprzeczna z Pismem Świętym
to taki główny powód

Freya

Bella_Vamp, trudno cokolwiek tu radzić, bo to jest sytuacja podbramkowa, w której rzeczywiście przechodzi się próbę wiary. Ja też chciałam przejść po pobycie w Niemczech na protestantyzm, chodziłam tam do kościoła luterańskiego i o wiele bardziej odpowiadała mi atmosfera. Potem jednak stwierdziłam, że w Polsce to nie będzie to samo, bo tam religia jest zrośnięta z tradycją. W sumie długo korzystałam z formacji grupy relig. w której panował kult pracy, rygor obowiązków i wpajano że cnota w porządku i zachowaniu obywatelskim jest b.ważna. To był dla mnie ten duch prostestancki, który mi wystarczył. Zostałam jednak przy wyznaniu, w którym jestem od dziecka, w którym mam znajomych. Także przemyśl to, bo jest sporo różnic doktrynalnych a i protestantyzm polski różni się od niemieckiego pierwowzoru.

bella_vamp

byłam już parę razy w Zborze
protestanckim i uczestniczyłam
w chrzcie mojej koleżanki,
więc mogę stwierdzić, że atmosfera
tam jest niesamowita. Po za tym
katoliczką jestem dlatego, że moi
rodzice tak chcieli i mnie ochrzcili,
a to chyba powinien być mój wybór.
Poza tym męczy mnie już ta "religijność"
Polaków katolików, którzy chodzą do kościoła,
a nie mają żadnej relacji z Bogiem.

vampirek

Ja nie idę do bierzmowania bo jestem ateistką Wink

Wierzę w to, że po śmierci coś będzie. Wierzę w to, że istnieje dobro i zło.
Czy coś jest? Nie wiem, nikt tego nie wie ;D

Silene Nessie Cullen-Hale

B_v myślę, że wszystkie tutaj wierzymy. I nie chodzi mi tu o religię, ale o zdrowie Martyny. Uważam, że każda z nas wierzy w jej wyzdrowienie.

Ja również jestem ateistką i skoro zamierzałam opowiedzieć o moich przekonaniach Kini to w sumie mogę opowiedzieć wszystkim.
Nie wierzę w Boga. Wiem, że coś musiało stworzyć ten świat, jakaś siła wyższa. W moim przekonaniu nie jest to coś, co można nazwać osobą fizyczną. To ogromna potęga, która kieruje nami wszystkimi. Bo nic nie dzieje się bez przyczyny.

Usłyszałam dzisiaj ponownie tę samą "bajkę". Historię, która wywołuje u mnie łzy. Opowieść o upadku marzeń, czasu i starać pewnej dziewczyny. Jak bedziecie chciały to Wam opowiem.

Freya

Sil i Vampirek, nie jesteście ateistkami, bo ci w ogóle nie wierzą w żadną siłę wyższą. Jesteście deistkami, bo wierzycie w istnienie kreatora i porządkowego na świecie, ale nie uznajecie praw żadnej religii objawionej.

Bella_Vamp: jeśli tak czujesz, to zmień wyznanie. Masz prawo wyboru religii. Najważniejsze, żebyś była szczęśliwa.

Sil: jasne że wierzę, w wyzdrowienie M. Opisz tę historię. Lubię poznawać losy ludzi nawet te smutne. Dają do myślenia.

A tak na marginesie, jak mówimy o religii: mój nick nie dał wam do myślenia? Wink

Tzn. ja jestem katoliczką, nawet praktykującą, ale jest coś, co mnie ciągnie w inną stronę.

Silene Nessie Cullen-Hale

Była sobie dziewczyna. Czytała dużo ksiażek, chętnie sie uczyła. Była nieśmiała. Postanowiła wziąć udział w olimpiadzie z polskiego. Przeszła przez początkowe etapy, przychodziła do naszej paniod polskiego 3-4 razy w tygodniu i przygotowywała sie do etapu rejonowego. Ten składał sie z części ustnej i pisemnej. Pisemna poszła jej idealnie. I chyba przez jej nieśmiałość część ustna wypadła dużo gorzej. Dziewczyna podobno naprawdę dużo umiała, miała chęci i poświeciła temu dużo czasu. A drogę "na szczyt" zniszczyła jej nieśmiałość. Odchorowały to zarówno ona, jak i nauczycielka.

Upadek nadziei, marzeń, starań i czasu przez nieśmiałość. Dlaczego tak jest? Dlaczego tak jest, że najpiękniejsze chwile życie psuje na siłę?

Freya

Smutne, ale prawdziwe. Niestety często tak bywa, że na ostatnim etapie się czegoś nie zdaje, bo człowiekowi mowę odbiera ze stresu. Zanim się nauczyłam występować przed ludźmi, musiałam przejść wiele kursów. Polecam je wszystkim nieśmiałym, można się nauczyć panować nad swoimi zahamowaniami.

Wymyśliłam sobie nową rozrywkę na czas dojazdów do pracy. Zawsze czytałam, ale teraz jest rano ciemno i wzrok mi się psuje, więc ściągam sobie audiobooki i słucham książek Smile

Obecnie odświeżam sobie New Moon. Dobrze, że dojeżdżam do końca trasy, jak jadę do biura, bo dziś rano słuchałam rozdziału o wyjeździe Cullenów z Forks i tak się zasłuchałam, że aż mi się łzy zebrały w oczach i cały makijaż mi się rozmazał. Na szczęście przyszłam 15 minut przed rozpoczęciem pracy i zdążyłam się ogarnąć.

Silene Nessie Cullen-Hale

Freya ja mam tak popsuty wzrok że właściwie wszystko mi jedno czy mi sie pogorszy czy polepszy. Polepszyć sie nie polepszy wiec co mi tam. Uszczęśliwiam sie czytaniem ksiażek do czwartej rano przy świetle telefonu.

Freya

Do niedawna tez tak mówiłam, ale jak mi w pół roku pół dioptrii poleciało, i za chwilę grożą mi okulary, to zaczęłam trochę dbać o oczy Cool

Silene Nessie Cullen-Hale

Ja mam okulary ale tylko do szkoły. Znaczy powinnam je nosić ale tylko na lekcjach w nich siedzę. A tak to co mi tam.

Freya

Sil, noś je jesli masz, bo potem jest naprawdę ciężko, jak trzeba co roku zmieniać soczewki na grubsze. Sad

Silene Nessie Cullen-Hale

Ta, moje upragnione denka od butelek, którymi zawsze straszy mnie mama xD

vampirek

O nie, ja naprawdę nie wierzę w nic. A nawet jeśli tak to są moje poglądy a nie wyznania, o ; ) Sama nie wiem czy w cokolwiek wierzę, wiem tylko tyle, że dla mnie Boga nie ma i żadna religia mi nie odpowiada. Może i jestem w połowie ateistką i w połowie deistką? Tak się chyba nawet czuję. Trudno powiedzieć. Jestem jeszcze młoda, to prawda, ale swoje poglądy posiadam. Szanuję każdego, nie ma dla mnie znaczania wiara, wygląd czy cokolwiek innego.

Ja mam szczęście bo okularów nosić nie muszę! I się naprawdę cieszę. A Ty Sil lepiej noś! Bo może coś się polepszy.

Freya

Vampirku, jesteś więc wątpiącym ateistą Wink

wątpisz, czy aby na pewno życie kończy się a tej planecie.

vampirek

Czy ja wiem? Może coś po śmierci jest, może nie. Na razie liczy się TA chwila.

Silene Nessie Cullen-Hale

O a właśnie u mnie nie ma wiary w życie po śmierci. Może jestem pół na pół. No świat sam z siebie napewno nie powstał. Ale tego jak powstał sie niestety nie dowiemy