Nasze marzenia.

Silene Nessie Cullen-Hale

A mnie dopadło wczoraj jeszcze coś. Chciałabym niezawadzać światu i nie być jak satelita która krąży wokół ludzi i jakimś dziwnym trafem każdemu potem psuje sie życie. To jedno.
A drugie. Drugie to chciałabym żeby z Claire było jak dawniej. Żeby jak w poprzednie wakacje siedzieć na Dniach Dziłoszyna w parku na huśtawkach. Żeby znowu sobie zrobić zdjęcie z kimś w stylu Kiszki (nie pytajcie skad to wzięłam xD) i faceta chyba od Róż Europy. I żeby w ogóle było tak fenomenalnie jak rok temu. A co. Pomarzyć można.

MagdaLena vel Elizabeth

wiesz może tak być życzę Ci tego i jej również

Silene Nessie Cullen-Hale

MvE to tylko moje beznadziejne życzenie. Jakbym najpierw myślała a potem robiła to może teraz byłoby dobrze.

Gość

Czy mój tok myślenia jest dobry? Pokłóciłyście się o coś? Sad

Silene Nessie Cullen-Hale

Asia.... Czy ty nie widziałaś moich i jej kłótni tutaj? To pomyśl sobie że było jeszcze gorzej. Może o coś, może o kogoś a może o jeszcze inne. Nie mam pojęcia! Po prostu nie wiem co sie stało i tyle. Wiem tylko, że wina leży po mojej stronie.

Gość

Niestety (a może stety), nie widziałam. Wiesz, ja tu często nie przebywam, nie czytam wszystkich wątków. Z tego co napisałaś, wynika, że nawet nie wiesz o co poszło...
Ciężka sprawa, jedno rozwiązanie -porozmawiaj z nią. Musicie poważnie pogadać, wszystko sobie wyjaśnić. Nie można być pokłóconym o 'coś'. Musiało się wydarzyć coś naprawdę ważnego. Naprawdę jedynym wyjściem jest rozmowa. Nie odzywając sie do siebie nic nie wskóracie. A widziałam, że wy chyba bliskie dla siebie jesteście, wiec.. tym bardziej wasza znajomość nie może się zakończyć przez 'coś'. Wyjaśnij to i, jeśli to będzie konieczne... przeproś. Ale... zaraz, teraz doczytałam to, co napisałaś. 'Wiem tylko, że wina leży po mojej stronie.'
Jakim prawem tak uważasz? Skoro nawet nie wiesz o co poszło... Nie możesz się przecież obwiniać.
Okej, powtórzę się: pogadaj z nią :-)

Silene Nessie Cullen-Hale

Eh, żeby ona jeszcze chciała ze mna normalnie pogadać. jak sie pytam o co chodzi to ona mówi że jest już dobrze przecież. A ja właśnie widzę jak jest dobrze.... Ja nawet nie wiem co sie u niej dzieje. Ostatnio wyjaśniła mi to. w 2-3 zdaniach! I tyle. Od tamtej pory jest jakby mnie zamknięto w kabinie dźwiękoszczelnej.
A na takiej podstawie uważam, że wina leży po mojej stronie, bo zawsze leży po mojej stronie! Dlaczego tym razem miałoby być inaczej.

Gość

Powiedz jej, że wcale nie jest normalnie. Zapytaj prosto co się stało. Sama nie wiem, co mam poradzić... Rób, co uważasz za słuszne. Ale na pewno słusznym nie jest obwinianie się! Nie możesz wszystkiego zwalić na siebie. Przyjaźń, czy nawet znajomość to dwie osoby, nie jedna. Wina nie może leżeć tylko po jednej stronie! Nie obwiniaj się, bo do niczego to nie doprowadzi. Masz trochę poglądy znanym wszem i wobec imoł xd (nie obraź się :-)) Nie można tak! Jesteś przecież miłą, fajną dziewczyną. Nie popadaj w takie coś. Spróbuj rozwiązać tę sprawę. Nie uda się - trudno. Wyjdzie z tego jeden wniosek - wasza przyjaźń, czy co to według was było, wcale nią nie była. Przecież nie można się pokłócić, za przeproszeniem o byle gówno.

Silene Nessie Cullen-Hale

Najwidoczniej można. Ja już straciłam wiarę i tyle.

Gość

Wobec tego nie wiem, jak pomóc. Ale pamiętaj: wiara czyni cuda, naprawdę!
Mam nadzieję (a nadzieja umiera ostatnia (ale mi się wzięło na takie gadanie xd)), że uda wam się dojść do porozumienia :-)

Silene Nessie Cullen-Hale

Nadzieja umiera ostatnia? To ja w takim razie też umarłam albo wlaśnie umieram.
Ale dosć moich smutów Very Happy

Gość

Ojj ty! Ja ci dam umierać, emosie jeden xd
No właśnie, dość smutków, o!

Silene Nessie Cullen-Hale

No to teraz z tej dobrej strony. Chciałabym.... chciałabym miec ogromny zapas żelek"hello żelo" xD

vampirek

Silene Nessie Cullen-Hale

Czas najwyższy, ale ty Vampirku powinnaś wiedzieć jakie są kontakty ja-ludzie.

Josette

Doszłam do wniosku że mam jedno ogromne, największe marzenie - znaleźć prawdziwą miłość i żyć szczęśliwie az do śmierci.
Ale tak nie można...

Silene Nessie Cullen-Hale

Można, ale trzeba być ideałem a takowych nie ma i świat też nie jest idealny.

A co do Claire to nic sie nie wyjaśni. Napisałam do niej ale ona najzwyczajniej w świecie nie odpisuje. "Koniec tego co tak pięknie sie zaczęło, koniec tego, co juz dawno przeminęło (?)"
Nie wiem skad mi się wzięły te linijki w cudzysłowie, ale powstanie z nich cały wiersz.

MagdaLena vel Elizabeth

wiecie co jest najlepsze że życzymy i marzymy by cały świat był dobry oraz bezpieczny a my ....???? czy my też czegos oczekujemy od tego świata oprócz naszego Edwarda,Jacoba, Jaspera,Carlisla ???? dziewczyny póścmy wodzę fantazjii czego chcecie ???

Gość

Chciałabym, żeby wszyscy pisali bez błędów ortograficznych. Strasznie mnie to denerwuje, kiedy widzę w jednym zdaniu po parę błędów na poziomie 3 klasy podstawówki. Proszę bardzo, puściłam wodzę fantazji.

Victoria

Ahhh marzy mi się książę z bajki, ze szpadą, na białym rumaku co mnie wyswobodzi z wieży mej i zabierze na koniec świata. Ohhh xd

Silene Nessie Cullen-Hale

Jak już szaleć to szaleć. Chciałabym być bohaterką jednej z moich książek. Ale tej pozytywnej. Gdzie świat jest idealny, nie ma zła i mam przyjaciół.

Yoko

Hm... Czego oczekujemy od świata? No ja właśnie tego, żeby był taki jak go opisałam w tych kilku punktach. I żeby niektórzy ludzie (w tym także ja) umieli powiedzieć NIE. Bo asertywności mi brak (a moja nauczycielka z pola to wie i wykorzystuje do wrabiania mnie ciągle w jakieś konkursy na które nie mam ochoty. Ostatni jej szalony pomysł- napisać recenzję jakiegoś spektaklu, który widziałam w 2008 roku. Siedzę nad tym już dwie godziny i nic nie napisałam, co najlepiej dowodzi tego, że się na takie rzeczy nie nadaję).

Paulina Cullen :)

A ja mam jeszcze jedno marzenie, ale to nigdy się nie spełni, a mianowicie chciałabym polecieć w kosmos Smile

Tak, wiem głupie, ale od zawsze mnie fascynował kosmos Smile

Silene Nessie Cullen-Hale

Spełni się. Tylko trzeba w totka wygrać i jesteś na Marsie Very Happy

TheDarkestHunter

Czytając ten temat, miałam łzy w oczach. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, jak możecie się czuć. Ale zaraz... pewnie nie chciałybyście wracać już do tych tematów, więc uznajmy, że tego nie było Smile

W porównaniu z waszymi marzeniami, moje wydają się wręcz... śmieszne. Większość tych poważniejszych typu pokój na świecie, stop z przemocą, już wymieniałyście, więc nie będę takich powtarzać, a powiem coś o tych wręcz banalnych marzeniach.

Od zawsze chciałam mieć psa. Nie u babci na wsi... dla siebie, w domu, całymi dniami. Niestety mieszkam na blokach, więc rodzice się nie zgadzają. Poza tym, moja mama nie przepada za zwierzętami...

Po drugie: wyjechać za ocean. Zabrać tam całą swoją rodzinę, a najlepiej jeszcze znajomych. To już wprost niedorzeczne.

Zostać autorką książki fantasy, światowego bestsellera. Również nie do spełnienia. Nie z moim lenistwem.
A może zamiast tego... aktorką, tancerką...? Nieee. Jeszcze mniej prawdopodobne.
Pewnie zostanę starą babcią z laską, dorzucającą do teczki kolejne szkice Smile

Najbardziej pragnę szczęścia dla mnie i rodziny, znalezienia tej drugiej połówki.

Każdy ma wiele marzeń, ze mną nie jest inaczej. Gdybym chciała wymienić wszystko... cóż... troszkę by mi to zajęło. Pewnie nikomu nie będzie się chciało tego czytać, może i dobrze :]