Jak natknęłyście się na tą książke?

Gość

Przeczytałyście recenzje w gazecie/Internecie?A moze ktos wam ją polecil?Czy tez ze zwyczajnej ciekawości?Podzielcie się opinią.

Ja w Internecie zobaczylam,ze jest strasznie ciekawa.No i zupelnie zapomnialam ze mam ja sobie zalatwic.Dopiero przypomnialo mi się w grudniu tego roku,miesiac przed premierą w kinach.

MagdaLena vel Elizabeth

ja sie dowiedziałam przed premierą od znajomej póżniej poszłam na film teraz czekam bo w empiku zamówiłam sobie 3 cześci sagi

Gość

Jeśli mam być szczera, to miałam dość tego całego zamieszania wokół ''tych durnych wampirów''. Gdzie się nie ruszyłam , widziałam Twilight. W telewizji, w internecie, wszędzie. Czekałam tylko, aż wszyscy przestaną robić takie wielkie halo. A jak widziałam tego Edwarda, to drgawek dostawałam. Jedyne określenie, które mi przychodziło na myśl: bleeh.
Postanowiłam spotkać się z dobrą koleżanką z podstawówki. Myślałyśmy, gdzie by sobie iść. Zaproponowałam kino. Teraz pytanie: na co iść? Nie wiem, co mną kierowało, ale zapytałam ''Może Zmierzch?" Poszłyśmy. Z otwartą gębą wgapiałam się w Edzia. Następnego dnia zaopatrzyłam się w ebooka. Przeczytałam. Wciągnęło mnie na dobre. Znalazłam kolejne części. Tak to się zaczęło, od mojego kochanego Zmierzchu ^^

Gość

Ja na szczęście poznałam Twilight, kiedy nie był prawie w ogóle znany w Polsce.

Nie wiem, może około roku temu na pewnym simowym forum poleciły mi koleżanki. Przeczytałam Zmierzch i od razu zakochałam się w wampirach. Następne części poszły szybko, czytałam po nocach i byłam zafascynowana. Historia Belli i Edwarda mnie urzekła (;

MagdaLena vel Elizabeth

ja zawsze uwielbiałam ta tematykę zawsze sie zastanawiałąm jak to nim być wiec ta fascynacja mnie zaprowadziła pod bramy sagi ale teraz już niedługo dostane przesyłkę i będe miała co czytać

duarka

ja mniej więcej poznałam Zmierzch w czerwcu poprzedniego roku. Nikt nie wiedział, ze jest taka saga Wink

A potem w styczniu koleżanki - "Chodźmy na Zmierzch" no to ok. Dopiero na filmie dowiedziałam się, że to o tej książce, co czytałam xD

Josette

mnie koleżanką Zmierzch pożyczyła no i tak się zaczęło... Razz

Gość

Ja nie zainteresowałam się z początku nią, bo czytam mało książek.
Zaczęło się robić przez film coraz większe zamieszanie. To było jakoś po koniec października 2008. Moja netowa kumpela jest fanką Zmierzchu i mnie pewnego dnia zaczęła namawiać. Ściągnęłam e-booka, żeby się przekonać, czy mi się spodoba i tadam. Na następny dzień byłam w połowie, a że była to niedziela nie miałam gdzie kupić. Nie wytrzymałam i w poniedziałek przed szkołą poleciałam od razu po dwie części Wink

Gość

Ja na szczęście przeczytałam książke przed filmem.Księżyc w Nowiu także.Zaćmienie przeczytałam dopiero po filmie.Bo to efekt poczty polskiej Wink

videogirl

No to ja takim wyrzutkiem będę, bo dopiero po filmie się zainteresowałam tym...
ale mnie na maxa wciągnęło, i teraz to jest dla mnie jak powietrze ^^

Gość

videogirl

Łaał, nie jestem sama ! ;D

Gość

Przeciez nie ma w tym nic zlego Smile

Jak jestes fanka to jestes i przed i po filmie Very Happy

Gość

Jak 5 koleżanek mówi, że super....fajna...odjazdowa NO po prostu musisz przeczytać xD to jak inaczej ;D
Podsumowując za namową koleżanek ;]

Silene Nessie Cullen-Hale

A u mnie to było troszeczkę inaczej. Przeczytałam że film ma być ponoć lepszy od HP. Nie uwierzyłam. Więc kupiłam sobie książkę. A teraz mi łyso. Bo to jest zdecydowanie lepsze od HP. Książkę zakupiłam w wakacje w warszawskim Empiku w ZT. Miałam zamiar kupić 3 części sagi i przeczytać odrazu ale w grudniu nie wyszło. Przeczytałam pierwszą część od qumpeli pożyczyłam drugą, a potem pod choinkę dostałam drugą i trzecia. Bo chciałam mieć całą sagę. Teraz tylko czekać na BD.

Gość

Na początku będąc na Hogs nie wiedziałam o co to całe zamieszanie z tym całym zmierzchem. Aż ty w grudniu zobaczyłam na MTV teledysk Decode xd
Wyszukałam piosenkę na necie i zobaczyłam, że to piosenka promująca Zmierzch. No więc zainteresowałam się filmem. Poszłam do kina i kupiłam książki ^^
A teraz mam bzika na punkcie Edwarda i Zmierzchu xd

P.S. Staram się unikać określenia Edzio, bo to pseudo mojej koleżanki Ady z klasy, a z resztą Edzio kojarzy mi się z listonoszem z Kiepskich ;p

duarka

skąd masz takie fajne Avatary? xD
nie wiem jak was ale mnie denerwuje jak Steph porównują do Rowling...

Gość

Sygnaturka to chyba skradziona z twilight.blog.onet.pl Razz

Silene Nessie Cullen-Hale

Też nie lubię jak się porównuje z HP bo to coś zupełnie innego. Tyle, że gdyby nie HP nie poznałabym Zmierzchu. Bo w końcu tekst artykułu mnie zachęcił. Teraz jestem całą sobą za Zmierzchem.

Gość

A mnie zaraziła koleżanka w wakacje na kolonii i tak narodziła się moja miłość do Zmierzchu!

bbeatka92

ja zaczęłam czytać jak usłyszałam o filmie, i postanowiłam sobie, że najpierw przeczytam, a potem obejże film i tak zrobiłam Smile

Silene Nessie Cullen-Hale

Może to nie będzie idealnie do tematu pasowało ale nie mam się gdzie pochwalić Smile

Ja zaraziłam Zmierzchomanią moją qumpelę. Tak miała dość jak paplałam "Edward to, Edward tamto" że sama przeczytała. I teraz mam z kim szaleć.

Paulina Cullen :)

A ja dowiedziałam się przez film (no cóż niestety, szkoda, że nie wiedziałam o książce wcześniej). Usłyszałam na MTV piosenkę Paramore i bardzo mi się spodobała, więc weszłam na google w celu poszukania tej piosenki w wersji MP3. Trafiłam na wrzutę i słuchając czytałam komentarze, wszędzie pisało "Świetna książka, film też pewnie będzie super" i tak się zastanawiam o co chodzi w końcu doszłam do tego, że to książka zmierzch i cała saga na podstawie której będzie film. Zdecydowałam, że przeczytam książkę przed pójściem do kina. Ale niestety moja "świetnie zaopatrzona" biblioteka niedaleko mnie nie miała zmierzchu to postanowiłam kupić. Miałam już zamiar kupić, aż tu nagle dorwałam e-booka od kumpeli i czytałam całe święta bożegonarodzenia, chodziłam jak jakaś zahipnotyzowana. Nic nie robiłam tylko całymi dniami czytałam. Aż dobrnęłam do końca sagi (łącznie z MS i BD, bo nie mogłam się powstrzymać). Zainwestowałam we własną sagę i prawie nikomu jej nie pożyczam, bo boję się, że mi ktoś ją pobrudzi lub co gorsza poniszczy! Niedaleko po tym natrafiłam na to, że w multikinie będą puszczać zmierzch od 9 stycznia. No to wybrałam się z kumpelą, która nie czytała zmierzchu i jej się aż tak spodobał film, że nazajutrz już jej pożyczyłam książkę.

Gość

Ja bylam w kinei na jakims tam filmie i pojawil sie zwiastun zmierzchu, pomyslalam ze fajny film i obejrzalabym go ( to bylo jakos we wrzesniu). W domu poszperalam troch e w necie i sie dowiedzialam ze najpierw premiera miela byc w grudniu a potem ze 9 stycznia, pozniej dowiedzialam sie ze to na podstawie ksiazki, komentarze byly prawie idenstyczne: z eksiazka swietna ze wciaga ze kazdy poleca, wiec przeczytalam wszystko, rowniez lacznie z BD i MS ;D
I tak ciagle o tym gadalam ze zarazilam przyjaciolke i twilightujemy sie obie ;D

Gość

Mi przeczytanie ksiazki zaproponowała kolezanka kilka miesiecy temu ale z braku czasu i checi jej nieprzeczytałam po czym poszłam z chłopakiem na film i załowałam ze wcześniej sie niezainteresowałam przeczytaniem jej Very Happy

... oczywiście po obejrzeniu wspaniałego filmu a byłam na premierze Very Happy

poleciałam kupić ksiązkemi ku mojemu zdziwieniu jej niekupiłam bo juz niebyło... ale za to zamowiłam sobie wszystkie 3 czesi w pobliskiej ksiegarni i przeczytałam tak oto 3 tomy w niecałe 3 dni Very Happy